Z morza do pracowni
Niektórzy z Was pewnie znają moją morską historię. Zawsze fascynowało mnie wszystko związane z morzem. Uwielbiam żeglować i pracowałam kiedyś na statkach handlowych. Byłam wtedy zdecydowanie we własnym żywiole i na właściwym miejscu i wierzę, że nie całkiem zakończyłam jeszcze moją morską przygodę, chociaż świat statków i marynarzy zmienia się szybko i coraz więcej z dawnego jego uroku odchodzi w przeszłość.
Morze zdecydowanie stanowi dużą część mojego życia, więc nie mogłabym z czystym sumieniem mówić, że wkładam w moją twórczość całą moją duszę, gdyby od czasu do czasu nie pojawiło się w niej trochę morskiej soli.
Na dodatek statki lubię rysować prawie tak bardzo jak kwiaty.
Oto moja nowa kolekcja